41 Turniej - 2010
Na ludową nutę
W czterdziestej pierwszej odsłonie dudziarskiej imprezy zaprezentowało się dwadzieścia kapel kultywujących muzyczną tradycję Wielkopolski. Gość specjalny: chór i orkiestra Zespołu Pieśni i Tańca ,,Mazowsze’’ przyciągnął na Rynek rzadko widywane podczas folkowych imprez tłumy
Przez całą sobotę Turniej gościł w Kościanie. Na Rynku można było posłuchać muzyki naszych przodków, którą zaprezentowały dudziarskie kapele z Kościana, Połajewa, Leszna, Poznania, Stęszewa, Starego Gołębina, Rydzyny, Nietążkowa, Jarocina, Chojny, Ostrowa Wlkp., Starej Krobi, Przyprostyni, Bukówca Górnego, Zbąszynia, Domachowa i Nowego Kramska. Gościem specjalnym turnieju był chór i orkiestra Zespołu Pieśni i Tańca ,,Mazowsze’’, który kościańska publiczność przyjęła owacyjnie.
W pobliżu sceny ustawiono stragany ze smakowitym jadłem, trunkami i wyroby ludowego rękodzieła. Można było kupić między innymi: polskie wina białe i czerwone, miód pitny, nalewki, piwa niepasteryzowane jasne oraz piwa smakowe, miody, pyłek kwiatowy, propolis, regionalne wędliny, bigos i chleb ze smalcem oraz domowe wypieki. Były także wyroby ludowego rękodzieła ze słomy, siana, sizalu i wosku.
W niedzielę, zgodnie z wieloletnią tradycją, kapele pojechały do Starego Gołębina, aby „ograć” pomnik dudziarza i skrzypka oraz wziąć udział we mszy świętej w intencji dudziarskiej braci. Tegoroczne nabożeństwo miało szczególny charakter, odprawione bowiem zostało przez ks. arcybiskupa Metropolitę Poznańskiego Stanisława Gądeckiego, który przyjechał do Gołębina aby poświecić nowy dom parafialny.
Turniej zakończono w Kościańskim Ośrodku Kultury. Ogłoszono tu wyniki dorocznego konkursu ,,stary – młody”, podczas którego swe umiejętności prezentują młodzi skrzypkowie i dudziarze. Próbę, pod bacznym okiem i uchem znawców tematu: prof. Bogusława Linette i Kazimierza Budzika, pozytywnie przeszło pięciu adeptów, których z honorami przyjęto w poczet dudziarskiej braci.
Uczestnicy turnieju wyjechali z Kościana zadowoleni. Chwalili organizację i atmosferę. Zadowoleni mogą być także propagatorzy ludowego grania, bowiem dawno nie widziano tak wielu widzów, jak podczas tegorocznej edycji. Zadowoleni są także z tego, że turniej zainicjowany w 1970 roku przez nestorów jest dziś domeną młodych, którzy chłonąc wiedzę od starszych nie pozwolili przerwać nici łączącej nas z dawnymi czasy. O przyszłość tej niezwykłej imprezy możemy być spokojni. Są młodzi twórcy i rosnące grono życzliwych ludowej sztuce odbiorców. Jest też Kościański Ośrodek Kultury, dzięki któremu turniej nie tylko przetrwał, ale i coraz szerzej otwiera się na mieszkańców Ziemi Kościańskiej. (s)
GAZETA KOŚCIAŃSKA
Fot. Paweł Sałacki